Powrót

Europejski Dzień bez Samochodu w BEST WESTERN Hotel Felix!

24
09/15

Już po raz drugi nasz hotel dołączył do świetnej ekologicznej akcji. 22 września na naszych Gości czekały wyjątkowe niespodzianki. Spędziliśmy również dzień na rowerze.

Zanim jednak napiszemy o samej akcji, kilka słów historii. Idea Europejskiego Dnia bez Samochodu zrodziła się w 1998 roku we Francji. Głównym zamierzeniem akcji było przekonanie Europejczyków do alternatywnych środków transportu, takich jak transport publiczny i rowerowy. W Polsce Dzień bez Samochodu obchodzimy od 2002 roku. W 2008 roku do kampanii przyłączyły się 84 polskie miasta.

Nasz Dzień bez Samochodu zainaugurowaliśmy na rowerze. Postanowiliśmy sprawdzić, czy kierowcy faktycznie przesiedli się do komunikacji miejskiej lub na rowery oraz jak kształtuje się sytuacja korków. Przy okazji chcieliśmy też pokazać naszym fanom na Facebooku i Twitterze, że Warszawa ma naprawdę świetną infrastrukturę rowerową. Plan zakładał przejazd z warszawskiej Białołęki do naszego hotelu, czyli na Grochów. Następnie przejazd do BEST WESTERN Hotel Portos (Mokotów) i dalej do biura SATORIA Group SA. Relację z przejazdu można było śledzić na naszym Facebooku i na żywo w serwisie Twitter (znajdziecie ją tutaj).

Cała trasa liczyła 40 kilometrów i naszemu wprawnemu rowerzyście zajęła 2 godziny. Strat w ludziach nie było. W sprzęcie już gorzej, ponieważ po wyjeździe z Portosa, zerwaniu uległa linka hamulca. Usterkę udało się naprawić w niedalekim serwisie rowerowym.

W samym hotelu na gości czekały niespodzianki. Wszyscy, którzy tego dnia okazali w recepcji bilet kolejowy/autobusowy/lotniczy na dojazd do Warszawy, otrzymali atrakcyjny rabat kwotowy na kolejny pobyt. Dodatkowo czekały na nich jabłka z wielowiekowego sadu z okolic Grójca oraz oferta produktu WczasyOczyszczajace.pl.

Jakie wnioski? Według statystyk, 22 września rekordowa liczba osób poruszała się II linią warszawskiego metra. Natomiast natężenie ruchu na ulicach nie wydawało się być mniejsze niż w inne dni tygodnia. Nasz rowerzysta natknął się również na kilka zakorkowanych arterii. 
To co cieszyło, to fakt, że udało się spotkać wielu zapalonych rowerzystów na drogach rowerowych. Mimo chłodu (temperatura rano oscylowała w okolicach 8 stopni Celsjusza), momentami było naprawdę tłoczno.
Trzymamy kciuki i mamy nadzieję, że za rok większa liczba kierowców przesiądzie się do komunikacji miejskiej.

Oczywiście w przyszłym roku po raz kolejny przyłączymy się do tej niezwykle potrzebnej akcji. Z pewnością przygotujemy dla naszych eko-gości atrakcyjne niespodzianki.